W UE konieczne są silniejsze przepisy w zakresie emisji spalin z samochodów oraz testów dotyczących emisji w rzeczywistym ruchu drogowym – mówi Grupa S&D

W Unii Europejskiej szkodliwe poziomy zanieczyszczenia powietrza są przyczyną ponad 400 tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie, a obowiązująca obecnie legislacja nieskutecznie poprawia jakość powietrza. Dlatego też Grupa S&D poparła dziś w czasie głosowania w Komisji Ochrony Środowiska ważne środki mające na celu ograniczenie toksycznych emisji ze wszystkich nowych pojazdów sprzedawanych w UE.

Komisja Europejska dokonuje obecnie przeglądu swojej legislacji w zakresie pojazdów lekkich i pojazdów ciężarowych, aby upewnić się, że zmniejszone zostaną poziomy następujących szkodliwych zanieczyszczeń: dwutlenku azotu (NO2), tlenków azotu (NOx), pyłu zawieszonego (pyłu), metanu i amoniaku.
 
Rzeczniczka Grupy S&D w tej kwestii, eurodeputowana Miriam Dalli powiedziała:

- Udało nam się dziś zablokować próbę osłabienia wniosku Komisji. Sprzeciwiliśmy się włączeniu dużych pojazdów ważących do 7,5 tony do kategorii pojazdów lekkich i utrzymaliśmy ten ciężar na poziomie 5 ton.

- Pragniemy dokonać przeglądu poziomów emisji metanu, ponieważ jest on silnym gazem cieplarnianym. Apelujemy również o przyjęcie limitu dwutlenku azotu na podstawie szczegółowej oceny wpływu. Nie możemy przymykać oczu na fakt, że obecne samochody napędzane paliwem diesla zgodnie z wymogami normy Euro 6 emitują średnio siedmiokrotnie więcej, niż wynosi ich oficjalny limit dla tlenków azotu.

- Przepisy muszą być oparte na rzeczywistości, aby uniknąć takiego fiaska, jak w przypadku Volkswagena. Dlatego też zdecydowanie apelujemy o  rygorystyczne i jak najszybciej wdrożone testy dotyczące emisji w rzeczywistym ruchu drogowym (RDE), przy jednoczesnym upewnieniu się, że nie istnieją luki prawne dla producentów samochodów, które pozwalają im na obchodzenie przepisów.

Rzecznik Grupy S&D ds. środowisko, eurodeputowany Matthias Groote powiedział:

- Obecne testy sprawdzające emisję w warunkach drogowych nie są dokładne, ponieważ sytuacja testu w warunkach laboratoryjnych nie pokazuje rzeczywistych warunków w ruchu drogowym. Istnieje pilna potrzeba reformy obowiązujących procedur testowych oraz wprowadzenia nowych testów dotyczących emisji w rzeczywistym ruchu drogowym.

- W odniesieniu do nowego skandalu, jaki dotknął VW, tym ważniejsze jest zapewnienie bardziej realistycznych i wiarygodnych cykli testów. Parlament Europejski, a przede wszystkim Socjaliści i Demokraci walczą o bardziej rygorystyczne limity emisji.

- Nowy test RDE musi ponadto zapewnić, by emisje na papierze stanowiły odzwierciedlenie emisji w rzeczywistych warunkach.