Europosłowie z Grupy S&D wezwali Grupę PPE oraz jej przewodniczącego, Manfreda Webera, do porzucenia propozycji przeprowadzenia głosowania tajnego w sprawie nowych zasad, które mają uczynić pracę Parlamentu bardziej przejrzystą. Wnioski w tej sprawie są częścią sprawozdania dotyczącego aktualizacji Regulaminu Parlamentu Europejskiego.    

Richard Corbett, europoseł z Grupy S&D i autor sprawozdania, powiedział: 

- Tego nie wymyśliłby najlepszy scenarzysta: centroprawicowa Grupa PPE w Parlamencie Europejskim wezwała do głosowania tajnego dotyczącego nowych zasad w kwestii przejrzystości. Zamiast przyznać się obywatelom, że będą głosować przeciwko wnioskowi mającemu na celu wymuszenie na europarlamentarzystach publikowania szczegółów swoich spotkań z lobbystami, użyją mało znanej procedury parlamentarnej, aby wymusić głosowanie tajne.  

-       Panie Manfredzie Weber, chce pan być następnym przewodniczącym Komisji Europejskiej – na pewno rozumie pan, że głosowanie tajne w tej sprawie nie wysyła pożądanego sygnału obywatelom? Wzywamy do zmiany tego zamiaru, Europejczycy zasługują na to, aby wiedzieć, jak głosują ich przedstawiciele.  

-       Nie pozwolimy, aby taka sytuacja wydarzyła się ponownie. Poprzemy poprawkę, która uniemożliwiłaby Grupom wzywanie do tajnych głosowań w sprawie polityki w przyszłości. Nie możemy pozwolić politykom na mówienie jednego na forum publicznym, ale potajemne głosowanie za czymś zgoła odmiennym.