Po wysłuchaniu orędzia o stanie państwa, wygłoszonego przez prezydenta USA, Donalda Trumpa, przewodniczący Grupy S&D, Udo Bullmann, powiedział:

- Jesteśmy rozczarowani faktem, że prezydent USA nie użył orędzia o stanie państwa do wysłania pozytywnego sygnału Europie. Zamiast tego Trump wykorzystał tę okazję do podkreślenia i usprawiedliwienia swojego egoistycznego podejścia, które stanowi ogromne obciążenie w relacjach transatlantyckich od samego początku jego prezydentury. Jeśli spojrzeć na sprawę z perspektywy Europy, ten prezydent USA propaguje podziały, izolując USA w obszarze polityki zagranicznej, jak też w sprawach handlu i gospodarki. Po zeszłotygodniowej decyzji o wycofaniu się z traktatu INF, Trump już po raz kolejny zawiódł tych, którzy mieli nadzieję na nowy impuls do poprawy zaognionych stosunków z europejskimi partnerami.  Podkreślamy nieustannie, jak ważne są silne więzi transatlantyckie dla stabilizacji i pokoju na świecie.

- Ponieważ nie zanosi się na poprawę stosunków transatlantyckich, rola Unii Europejskiej w obronie demokracji, praw człowieka i pokoju na świecie staje się jeszcze istotniejsza. Nie możemy przede wszystkim ograniczyć się do samego oglądania wznowionego wyścigu zbrojeń między USA i Rosją. Musimy za to stanąć na czele nowych globalnych inicjatyw kontroli zbrojeń.

- Wspieramy walkę naszych przyjaciół demokratów w Kongresie. Chcemy wzmocnić naszą współpracę w celu utworzenia nowego, silnego planu działań transatlantyckich, opartego na wzajemnym szacunku między partnerami, multilateralizmie oraz opartym na prawie porządku międzynarodowym.  

 

Zaangażowani europosłowie
Koordynator
Niemcy