Komentując jego dyskryminacyjne uwagi we „Frankfurter Allgemeine Zeitung” wobec krajów południowej Europy, przewodniczący Grupy S&D, Gianni Pittella powiedział:
- Jeroen Dijsselbloem nie po raz pierwszy wyraża opinie oraz stanowiska gospodarcze i polityczne, które są jawnie sprzeczne z linią europejskiej postępowej rodziny. Teraz swoimi haniebnymi i szokującymi słowami w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Dijsselbloem wykracza daleko poza granice, używając argumentów dyskryminujących wobec krajów południowej Europy. Nie ma usprawiedliwienia ani powodu dla stosowania takiego języka, zwłaszcza przez kogoś, kto miał być postępowy.
- Naprawdę zastanawiam się, czy osoba, która ma tego rodzaju przekonania, może być nadal uważana za odpowiednią na przewodniczącego Eurogrupy.